Możemy być dumni, bo urosła nam w Polsce imponująca grupa fizjoterapeutów – naukowców, którzy nie tylko publikują w bardzo dobrych czasopismach międzynarodowych i są znani poza granicami Polski, ale także są redaktorami naczelnymi tych czasopism i recenzują prace innych naukowców. Liczba badań i prac naukowych w zakresie fizjoterapii na całym świecie wzrosła kilkukrotnie, a polscy...
Stan na dziś: mamy program stacjonarnej rehabilitacji postcovidowej. Dobrze, że w ogóle jest coś, z czego skorzysta chociaż garstka pacjentów. Bo powszechny on nie będzie… Minister zapowiadał i opiekę ambulatoryjną i domową po covid-19, więc czekamy razem z pacjentami. Może ona będzie miała charakter realnego wsparcia Polaków? Myślę sobie, że w sytuacji, w której jesteśmy, czyli w środku...
Nie bójmy się mówić głośno o naszej niezależności zawodowej. To nie jest nasza fanaberia. Nasza samodzielność, wynika z kompetencji i wiedzy. Jest odpowiedzią na potrzeby chorych, gwarantem ich bezpieczeństwa. Często okazuje się jedynym lekiem, bo nikt poza nami nie potrafi im pomóc! Przesadzam? Pracując z pacjentami, np. po udarach wiem, że to prawda. Przywracamy pacjentom szansę na życie, a nie...
Posypując głowę popiołem muszę się przyznać, że dość niedawno dowiedziałem się o niektórych obszarach medycyny, w których fizjoterapeuta prowadzi interwencję oraz musiałem zmienić moje wyobrażenie na temat fizjoterapii w dziedzinach, w których obecna jest ona już bardzo długo. Nowsze obszary naszego zainteresowania to fizjoterapia w oddziałach chirurgii szczękowej, fizjoterapia w zakresie twarzo...
Dla mnie jako fizjoterapeuty najważniejsza jest satysfakcja z pracy. Nasi pacjenci czekają na podanie ręki w chwili życiowych kryzysów. Dla mnie radość pacjenta z kolejnego sukcesu zdrowotnego, który zbudowałem razem z nim, to powód do wielkiego zadowolenia. Często zaczynamy pracę z pacjentami, którzy znajdują się w fazie całkowitej zależności od nas, otoczenia i zrezygnowania. Po wielu...
Część zna mnie jako prezesa Krajowej Rady Fizjoterapeutów. Większość również w innych moich wcieleniach. I całe szczęście. Bo prawdziwy ja to także syn, ojciec, mąż, dziadek, wykładowca, fizjoterapeuta pracujący z pacjentami, przełożony, podwładny, autor artykułów i mam wrażenie, że oddany kumpel.
Postanowiłem otworzyć bloga, żeby pokazać kim jestem. W tym miejscu chcę pisać, to co myśli, jak żyje i pracuje Maciek z Podkowy, a nie prezes właśnie. Pojawiające się tutaj opinie, sądy i przemyślenia mają charakter prywatny. Chciałbym, żebyście mogli poznać mnie bliżej. Ktoś powie, że przed wyborami… No jasne! Kiedy będzie lepszy moment? Pandemia uniemożliwia mi spotkania i rozmowy bezpośrednie. A mam dość czytania, tego co podobno myślę czy robię.