O zarobkach i podwyżkach ostatnio jest sporo. To ja dziś też o tym, choć chyba w inny sposób…. I będzie długo, ale bardzo konkretnie.
- Ile zarabia polski fizjoterapeuta?
Polscy fizjoterapeuci – nie znam grupy, która bardziej się różni wewnętrznie. Również w kwestii zarobków. Znam pracujących prywatnie, popularnych i lubianych przez pacjentów fizjoterapeutów, którzy z pracy własnych rąk potrafią zarobić ok. 20 000 zł. Znam i takich, którzy realizując świadczenia w ramach umowy potrafią zarobić 10 000. Znam takich, którzy w publicznych ośrodkach zarabiają najniższą możliwą, a znam i tych, którzy prywatnie na tzw. kontraktach zarabiają mniej niż wynika to ze wskaźnika.
Nic dziwnego, że pieniądze tak nas dzielą i frustrują. Nie mamy wspólnej płaszczyzny widzenia i wspólnych interesów.
2. Podwyżki, podwyżki….
Ostatnio odmieniamy przez wszystkie przypadki… pamiętajmy wszakże, że mówimy tylko o podwyżkach dla pracujących na umowę o pracę w ramach świadczeń realizowanych dla publicznego płatnika. WAŻNE: nie ma znaczenie, jakie faktycznie osoba ma wykształcenie, ale ważne jest wykonywanie zawodu medycznego na stanowisku wymagającym określonego wykształcenia. Zostało to określone w koszyku świadczeń i NFZ na większość nie wymaga wyższego wykształcenia.
3. Proces decyzyjny
Zaczyna się od nacisków, rozmów, argumentacji, bo chyba żaden minister nie dał podwyżek od tak, bo uznał, że warto. Etap ten trwa latami i nasza Izba była tu bardzo aktywna. Odbyliśmy setki spotkań w tej sprawie. Tempo procesu zależy od siły danej grupy zawodowej, czyli głównie od konsekwencji, które wywoła zaprzestanie przez nich pracy i liczby jej członków. My w obu tych kategoriach jesteśmy dla ministra zdrowia średniakiem.
Po naciskach, często nieformalnych, przechodzimy do rozmów formalnych. One zaczynają się zazwyczaj w ramach Rady Dialogu Społecznego. Jej skład jest określony ustawowo. Członkami statutowymi Rady Dialogu Społecznego są przedstawiciele: rządu, reprezentatywnych organizacji związkowych oraz reprezentatywnych organizacji pracodawców. Nie ma w niej przedstawicieli izb zawodowych, więc to główny powód, dla którego KIF nie może prowadzić tam rozmów. Wiele osób zarzuca nam właśnie, że nie uczestniczymy w obradach RDS. Nie uczestniczymy, bo nie jesteśmy jej ustawowym członkiem.
Negocjacje następnie zostały przeniesione na forum Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia. Zespół działa od lutego 2005 r., jest wynikiem uzgodnień Ministerstwa Zdrowia z Prezydium RDS. Z powodów organizacyjnych i merytorycznych umiejscowiony jest przy Ministerstwie Zdrowia, które zapewnia jego obsługę w formie sekretariatu. Desygnowanie Członków do Zespołu Trójstronnego leży w gestii Ministerstwa Zdrowia.
W skład zespołu wchodzą reprezentanci:
- strony rządowej (po jednym przedstawicielu wyznaczonym przez: Ministra Zdrowia, Ministra Edukacji i Nauki, Ministra Rodziny i Polityki Społecznej, Ministra Finansów, Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii.
- strony pracowników: po dwóch przedstawicieli wyznaczonych przez: Forum Związków Zawodowych, NSZZ „Solidarność” oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.
- strony pracodawców, reprezentuje po dwóch przedstawicieli wyznaczonych przez: Konfederację Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Rzemiosła Polskiego oraz Business Centre Club – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Do prac w Zespole, strony mogą dopraszać jako obserwatorów przedstawicieli innych organizacji związkowych i pracodawców działających w sektorze oraz ze strony rządowej przedstawicieli organizacji społecznych i samorządów zawodów medycznych oraz organizacji samorządu terytorialnego. KIF, podobnie jak inne samorządy zawodów medycznych, uczestniczył w posiedzeniach na zaproszenie Forum Związków Zawodowych i Pani Przewodniczącej Krystyny Ptok.
W czasie tych rozmów prezentowaliśmy wielokrotnie dane, liczby i propozycje wskaźników, które wg nas odzwierciedlają nasze kompetencje i odpowiedzialność. Niestety na żadne konkretne propozycje nie mogliśmy liczyć ze strony OZZPF. Pan Przewodniczący zgodził się na propozycje Ministra Zdrowia, które wg nas są za niskie. Zresztą podczas tych obrad sporadycznie zabierał głos.
Propozycja MZ została skierowana do Sejmu jako projekt rządowy. Ustawa została przyjęta.
Wszystkie izby zawodów medycznych, pracodawcy oraz związki zawodowe skupione w Forum Związków Zawodowych nie zgodziły się na propozycje ministerstwa.
14 organizacji skupiających przedstawicieli zawodów medycznych, pracodawców, związków zawodowych oraz organizacji samorządów terytorialnych zawiązały koalicję i wspólnie wypracowały własne propozycje.
Zostały one przekazane parlamentarzystom. Senat wprowadził postulaty medyków uchwalając poprawki. Ustawa znów wróciła do Sejmu. Sejmowa Komisja przyjęła poprawkę o podniesieniu wskaźników, jednak w głosowaniu na sali plenarnej zostały odrzucone te poprawki. Teraz ustawa została przekazana Prezydentowi do podpisu. Czekamy na jego decyzję.
OZZPF może triumfować. Dostaliśmy marne podwyżki, a jak pokazuje praktyka kolejne „okienko” nie otworzy się zbyt szybko. Związek nie zawalczył także o zabezpieczenie finansowania. Wystarczyły im czcze, ogólne obietnice ministra zdrowia, że finansowanie będzie, że podwyżki w następnych latach też będą… Uwierzyło tylko OZZPF.
My mamy za to obawy, że bez zagwarantowanego finansowania wielu z nas nie zobaczy tych podwyżek. Za to zobaczy wypowiedzenia. Dzwoniło do mnie wiele osób i opowiadało, że pracodawcy zapowiedzieli zwolnienia albo przymusową zmianę formy zatrudnienia. No cóż, miał być sukces to jest… Szkoda, że taki…