Już sobie wyobrażam jak mi się dostanie po tym tekście. Nie boję się rozmów i chętnie wyłuszczę szczegóły swojej opinii. Zapraszam do dyskusji! Znacie mój numer telefonu. W KIF powołano z moim udziałem już ponad cztery lata temu zespół do spraw kształcenia przeddyplomowego i państwowego egzaminu fizjoterapeutycznego. Zespół kontynuował wcześniej podjęte z odpowiednimi ministerstwami...
Jesteśmy od 5 lat na innym poziomie współpracy z lekarzami, pielęgniarkami, diagnostami i farmaceutami, ale także z psychologami i ratownikami medycznymi. Wraz z utworzeniem naszego samorządu naprawdę wstąpiliśmy do rodziny “medyków”. W rodzinie mówi się o rzeczach trudnych, a czasem bardzo trudnych. Zasadą numer jeden jest wzajemna lojalność, która nie pozwala występować przeciwko...
Przyznaję się uczciwie: zostając prezesem KIF nie do końca maiłem świadomość na jakich zasadach pracuje się z administracją publiczną. Jakiś przedsmak miałem po walce o ustawę, jednak dosyć szybko przekonałem się, że to dopiero początek i może być znacznie trudniej niż się wydawało. Dla mnie jako medyka, wieloletniego pracownika naukowego, człowieka dosyć racjonalnego było oczywiste, że jeśli...
Stan na dziś: mamy program stacjonarnej rehabilitacji postcovidowej. Dobrze, że w ogóle jest coś, z czego skorzysta chociaż garstka pacjentów. Bo powszechny on nie będzie… Minister zapowiadał i opiekę ambulatoryjną i domową po covid-19, więc czekamy razem z pacjentami. Może ona będzie miała charakter realnego wsparcia Polaków? Myślę sobie, że w sytuacji, w której jesteśmy, czyli w środku...
Dziękuję wszystkim fizjoterapeutom, którzy wypowiadają się w mediach o naszej pracy, jej celach. To wymaga odwagi i wykracza poza nasze tradycyjnie pojmowane obowiązki. Wasze wypowiedzi wpływają na zwiększenie świadomości społecznej. Dzięki temu możemy ludziom pokazywać nasz profesjonalizm i to w czym możemy pomóc. Budujemy swój autorytet, pokazujemy się w roli ekspertów. Do dziś wiele osób jak...
Dla mnie samodzielność zawodowa jest jak powietrze w pracy. To naturalne, że mam do niej prawo: planuję terapię, która w mojej najlepszej wiedzy jest najbardziej odpowiednia dla pacjenta i przyniesie najlepsze efekty leczenia. Uważam, że praca indywidualna fizjoterapeuty z pacjentem stanowi „clou” naszej pracy. Dlatego uważam, że właśnie praca indywidualna musi być najlepiej wyceniana przez NFZ...
Jestem specjalistą fizjoterapii od 17 lat. Jest nas w Polsce około 1 tysiąca. Kim jest specjalista fizjoterapii dla pacjenta? Może jakimś innym zawodem, który uzyskał także specjalizację z fizjoterapii? Pacjenci nie mają żadnej wiedzy kim jest specjalista fizjoterapii, ponieważ to pojęcie jest dla nich niezrozumiałe. Pacjent zapytał mnie kiedyś: “skoro jest pan specjalistą fizjoterapii to kim Pan...
Są potrawy, które chcemy powtarzać w swojej kuchni częściej i takie, które po prostu jemy lub musimy ugotować, bo smakują innym. Ja rozwiązałem ten problem i przekonałem bliskich, dla których stale gotuję, żeby jedli tylko to co mi smakuje. To chyba nie przestępstwo, raczej perfidna taktyka. Niestety jest pięć wyjątków. Kilka lat temu, na prośbę córki przestałem przyrządzać mięso...
Zabawy po lekcjach, w ogródku jordanowskim przy ul. Siedleckiej w warszawskim Michałowie wypełniła nam zawsze gra w kapsle. Kiedy chodziłem do drugiej i trzeciej klasy szkoły podstawowej graliśmy do upadłego, po trzy godziny albo dłużej i wypędzał nas do domu dopiero głód lub pan woźny. Kapsle to byli kolarze. Odwracaliśmy w nich gumki, rysowaliśmy na nich flagi narodowe i pisaliśmy nazwiska...
Napisano o niej prawie wszystko, bo po prostu rzesza ludzi żyje tylko z pisania, więc co ja fizjoterapeuta mógłbym dodać. Mogę pisać tylko o swoich przeżyciach i być narratorem rzeczywistości, która jest udziałem moich koleżanek i kolegów w całej Polsce. Zacznę od końca. Przyjaciółka zajmująca się niemowlakami zauważyła, że dzieci zaczynają płakać, kiedy ona na chwilę musi zdjąć maskę. Na...
Część zna mnie jako prezesa Krajowej Rady Fizjoterapeutów. Większość również w innych moich wcieleniach. I całe szczęście. Bo prawdziwy ja to także syn, ojciec, mąż, dziadek, wykładowca, fizjoterapeuta pracujący z pacjentami, przełożony, podwładny, autor artykułów i mam wrażenie, że oddany kumpel.
Postanowiłem otworzyć bloga, żeby pokazać kim jestem. W tym miejscu chcę pisać, to co myśli, jak żyje i pracuje Maciek z Podkowy, a nie prezes właśnie. Pojawiające się tutaj opinie, sądy i przemyślenia mają charakter prywatny. Chciałbym, żebyście mogli poznać mnie bliżej. Ktoś powie, że przed wyborami… No jasne! Kiedy będzie lepszy moment? Pandemia uniemożliwia mi spotkania i rozmowy bezpośrednie. A mam dość czytania, tego co podobno myślę czy robię.